Moje myśli zamieniły się w tysiące pyłków powietrza, które nie mogą spaść na ziemie i nie chcąsię poukładać.
Zostałam z nimi sama, nikogo już przy mnie nie ma : tylko ja i moje łzy, spływające na ustaktóre w końcu chciałyby komuś powiedzieć ,,PRZYJACIÓŁKO''
Super blog, naprawdę, pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńhttp://icarlyjulia.blogspot.com/
Podoba mi się:) , tym bardziej, że się tyczy trochę mnie i mojej "przyjaciółki" :/
OdpowiedzUsuń"tylko ja i moje łzy"...dokładnie tak jest u mnie ;d
OdpowiedzUsuń